Obserwatorzy

niedziela, 24 sierpnia 2014

DIOR czyli najdrozsza i jednoczesnie najgorsza paletka jaka mam....

Mój dwu tygodniowy urlop dobiega końca...postanowiłam zakonczyc go milym akcentem i dodac post na zaniedbanym blogu.Dzisiaj chce Was przestrzec przed moja nowoscia,paletka marki Dior.Paletka z wysokiej polki niestety okazala się największym bublem z kolorówki jaki miałam do tej pory.
Od jakiegoś czasu mam manie zostawiania kartonikow...już dwie szuflady sa ich pelne.W sumie nawet nie wiem po co mi one.... ;) mam żeby MIEĆ!
DIOR DESIGNER 808 pink design to paletka,ktora konsultantka na wyspie zachwalala jako często wybierana przez przyszle Panny Mlode do makijażu ślubnego.Zostal mi wykonany makijaż ta paletka przez konsultantke.....mysle ze był na poziomie 12latki która pierwszy raz bawi się cieniami do powiek.
Cienie mieszkają w bajecznym opakowaniu,ktore dodatkowo możemy przechowywać w atlasowej sakiewce.Kazda milosniczka makijażu wzroci uwagę na to piękne opakowanie!Bardzo posh :)
Co dostaniemy za 42,00f?Baze,3 cienie i eyeliner
1.to baza pod ciebie-w dotyku bardzo mokra,wykonczenie bardzo!perłowe
slabo trzyma cienie z paletki/probowalam ja również z cieniami z naked3,w7 czy sleek i za każdym razem cienie się wazyly,scieraly,walkowaly w załamaniu,baza nie podbijala pigmentacji cienie
2.w paletce ten cien wygląda na bardzo jasny roz,który z rzeczywistości jest...brokatem bez koloru,mozna go ewentualnie uzywac do rozświetlania wewnętrznego kacika ale jest to bardzo nędzne rozświetlenie,raczej kupka brokatu
3.czyli cien na srodku paletki,ktory zbliżony jest do mojego ukochanego cienie z loreal o którym już pisałam u siebie na blogu  (klik klik!!!! ) i mysle ze przez niego wlasnie wybrałam ta paletke z nadzieje ze będzie hitem!jego pigmentacje okresle jako srednia,trwalosci nabiera z baza UD original
4.to już mocno pamigmentowany opalizujacy piękny cien w kolorze fiolet który rewelacyjnie wydobywa zielony odcien z teczowki moich oczu
5.to eyeliner,który zaczyna już być lekko suchy a kolor okresle jako slabo czarny i średnio trwaly!
Od paletki która kosztuje 42f oczekiwałam efektu wow na oczach!Jedynie cien 3 i 4 przypadly mi do gustu.Mysle jednak ze ich odpowiedniki spokojnie bym znalazła posrod paletek sleek które mam u siebie w toaletce.Pozostaly cien i baza to buble,jakosc bazarkowa a ten eyeliner jest najgorszym eyelinerem jaki miałam okazje uzywac.Plusem jest opakowanie.Minustu to trwalosc,slaba jakos bazy,mocno brokatowe cienie które się osypują a na oczach wygladaja jak za 1zl od chinczyka.Cienie nie nadaja się do blendowania ponieważ podczas niego nikna!
 
Moja ocena jest już chyba oczywista.jestem na NIE!
jeśli macie wieksza gotowke która chcecie przeznaczyć na cienie polecam Naked 3 oraz paletki sleek,ktore często można kupic na ofercie 3za2 w boots czy superdrug.
 
Dajcie mi proszę znac czy macie u siebie w kolekcji drogie cienie/paletki oraz napiszcie jak się u Was sprawdzily?
Czy uważacie ze warto inwestować w cienie takich marek jak Dior,Chanel,Clinique?Czy cena idzie z jakoscia?
 
 

14 komentarzy:

  1. Szkoda, że się okazała takim bublem, bo w opakowaniu zawartość prezentuje się całkiem nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorki mi się podobają, aczkolwiek ta cena jest przerażająca....

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami tańsze kosmetyki są o wiele lepsze niż te które kosztują krocie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to ładnie, nie zawsze co droższe jest dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena jest zabójcza :D Cienie do mnie nie przemawiają, ich oprawa jedynie jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A zapowiadało się fajnie;/ Dobrze, że ostrzegłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a kolorki w paletce ślicznie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Paletki nie mam, ale mam pojedyncze cienie i też nie jestem z nich zadowolona:((

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, a wydaje się ze co droższe to lepsze.
    Szkoda że okazała się takim bublem :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie rozczarowanie... Kto by pomyślał, że Dior ma takiego bubla w swojej kolekcji...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciezko powiedziec, czy warto inwestowac w drogie cienie. wg mnie warto zainwestowac w dobra baze pod cienie, bo to podstawa. u mnie zadne cienie sie na powiekach nie trzymaja bez bazy, bez znaczenia czy to cienie Chanel czy Rimmel, baza musi byc.
    ja bardzo lubie cienie z paletek Urban Decay Naked, mam je wszystkie, i na pewno kupie kolejna- wkrotce bedzie dwojka Naked Basics ;) ale to tez cienie nie sa idealne, niektore sa brokatowe, niektore sie osypuja, i kolory na powiekach lubia sie zlewac. i tez baza to koniecznosc. Ale mam swoje sposoby na te cienie ;)
    lubie tez cienie mac i inglot

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie piękne opakowanie a taki słaby bubel w sobie kryje, szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Drogie nie zawsze oznacza, że dobre. ;/

    OdpowiedzUsuń

dziekuje za kazdy komentarz!!
nie pytaj OBSERWUJEMY??
napewno wejde na Twojego Bloga w wolnej chwili
wulgarne komentarze ,spam bedzie usuwany
x x x